Sprzyjająca pogoda i bardzo licznie zgromadzeni uczestnicy zarówno na trasie korowodu jak i w Ośrodku "Zagroń" towarzyszyli tegorocznym obchodom dożynkowym, które odbyły się w niedzielę 19 września w Istebnej.
Uroczystości rozpoczęły się od Mszy świętej w kościołach w Koniakowie, który był gospodarzem tegorocznych Dożynek oraz w Istebnej i Jaworzynce.
Potem wyjątkowo liczne - 72 pojazdy! - korowody dożynkowe tradycyjnie spotkały się w Istebnej Centrum, by wspólnie udać się do Ośrodka "Zagroń", gdzie odbyła się główna część obchodów.
Dożynkowa poezja
Stoję przed tobą Panie Niczym liść dębowy smagany na wietrze. Wszechmogący Boże usłysz me wołanie, Święć się imię Twoje Bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi. Chleba naszego powszedniego daj nam Panie. W brzasku poranka gdy kroczysz przez grónie w potoków szumie w śród ptasich śpiewów w sadach i w polu na łąkach i w lesie Twój dotyk Panie wszędzie A ja otwieram oczy i co rano widzę cudnie budzące się życie.
Ziarno rzucone w żyzną ziemię Wydało owoc. Już żarna mielą żyta kłosy, Ręce rozrabiają zaczyn chlebowy, ugniatają ciast Bochen się piecze pachnący łąkami, Lecz zanim zostanie skrojony Ojciec bruzdami znak krzyża Nań nanosi a usta spękane całują dar Dar Bożej Miłości.
Stoję przed Tobą Panie Szum łąk w oddali i ptaków śpiewanie. Paciorki kłosów w dolinie płyną A w sadach pochylone korony drzew przed Tobą A oto i chleb który nam dałeś Lecz Twoja miłość Chleb w eucharystię przemienia „kto spożywa moje ciało Żyć będzie wiecznie” Ty Panie dajesz dojrzewać w sadach owocom. W słonecznym blasku pieścisz kłosy. W runie leśnym odciskasz stopy. Twe dłonie struminie napełniają życiem. A Twoja łaska spoczywa na twych dzieciach Lecz czasem musisz postawić na nieboskłonie Burzową chmurę na ziemską małość pychę i dumę Ryczące żywioły ból przynoszące bez miary wszystko w koło Niszczące A my małe listeczki dębowe pod Twój płaszcz się uciekamy - ratuj nas Panie!
Łojcowie nasi schylali czoła Na anioł Pański robota stoła. Na anioł Pański czopka szła z głowy Na przywitani był pochwalony A przy robocie Szczyć Boże, Boże pomóż matka wołali jak tacik zogón łorali A w łodpowiedzi Boże Usłysz A dzisio Niewiela usłyszysz mój dobry Boże, Bo hónym bo biegym. A tam kapliczka stoi w zogrodzie, Chrystus Frasobliwy nadziwić się ni może. Choć farba usz zeszła z policzków różanych, A w oczach usz downo blasku zabrakło. To dali spoziyro z miłościom – Coby każde dómowe ognisko miało dość blasku, Coby też czasym tu czy tam nie zagasło A wiater pod strzechom zanucił cichutko Za Twe dary dziękujemy w sercu z Bogym zostajemy I choć to małe słowa Naucz nas Boże życiem dziękować! Pokłońmy się Panu,pokłońmy się Bogu Radość i smutek zamknijmy w dłoniach W splecionych paciorkach różańca, W małych ziarenkach naszej codzienności Wielkie chwile Zwykłe małości Na ołtarzu Bożego Miłosierdzia W dziękczynnym pokłonie Oddajemy Ci Panie nasze spracowane dłonie Przyjmij owoce tej pracy Przyjmij to ziarno które wyrosło w Twojej winnicy Przyjmij owoce z Twoich sadów Przyjmij zioła z łąk Twojej dobroci Przyjmij i wodę ze źródeł Twych łask płynących Bo oto Stoimy przed Tobą Panie Niczym liść dębowy smagany na wietrze Obejmij mnie, obejmij nas - Swoją miłością-
Ten jeden raz, jeszcze …..i jeszcze!
B.Michałek, wrzesień 201
Relacja - wkrótce...
Fotogalerie - linki poniżej...
|