http://www.istebna.eu/mieszkaniec?ref=occ

Styczeń 2016

P W Ś C P S N
        1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31
Sport » Relacje i wyniki » Imprezy sportowo - rekreacyjne 2012 » 7-10 czerwca MTB Trophy w Istebnej!
Dobiegł końca 2 dzień zmagań MTB TROPHY!

07.06.2012  Istebna/Skrzyczne

 

Brzózka i Holender Bas Peters samotnymi liderami pierwszego etapu Beskidzkiej etapówki. Punktualnie w południe blisko 4 setki kolarzy wystartowało do etapu otwierającego kultową beskidzką etapówkę. 66 kilometrowy pojedynek z pasmem Skrzycznego był z pewnością dużą przyjemnością dla wszystkich, głównie za sprawą promieni słonecznych, które od rana rozświetlały nie tylko polanę nad Złotym Groniem, ale także w dużej mierze nowego przebiegu trasy w tym rejonie.

Etap ten nie stwarzał większych trudności technicznych.


Począwszy od podjazdu na Karolówkę, długiego trawersu stoków Baraniej Góry, a przede wszystkim epickiego, liczącego 11km podjazdu na szczyt króla Beskidu Śląskiego wiodła głównie po wygodnych szutrowych pasażach powstałych w wyniku prowadzonej w ostatnich latach gospodarki leśnej.


Od pierwszych kilometrów na czele uformowała się grupa złożona z Adriana Brzózki, byłego olimpijczyka Holendra Basa oraz jego rodaka Brama. Na pierwszym punkcie pomiarowym mieli oni przewagę około minuty nad jadącymi w niewielkich odstępach reprezentantach naszego kraju – Kornela Osickiego, braci Banachów, Wojtka Halejaka, Bartka Janowskiego i Aleksa Dorożały.

O ile prowadząca trójka praktycznie większą połowę wyścigu podążała razem o tyle goniący ją zawodnicy HP-Sferis, DSR, MBike w zasadzie jechali już od liczącego 700m w pionie podjazdu indywidualnie.

W 2/3 dystansu, po zjeździe z północnego trawersu Skrzycznego do szosy Szczyrk – Salmopol Adrian i Holendrzy mieli już 4 minuty przewagi nad jadącym doskonale Aleksem Dorożałą. W odstępach minutowych jechali Robert Banach i Bartek Janowski, Kornel Osicki Wojtek Halejak. Ostatecznie pierwsi na mecie pojawili się Adrian i doświadczony Holender, którzy jako jedynie złamali granicę 3h i z przewagę 4 minut nad rodakiem Basa.

Czwarty na mecie był starszy z braci Banachów już ze stratą 9,5minuty, a za nim Bartek Janowski. O bardzo dużym pechu może mówić zawodnik MBike Factory Team, który na 20km do mety doznał urazu ręki i musiał przerwać wyścig. Szkoda Aleks.

Tegoroczne Trophy jutro zacznie nabierać wyższych obrotów. Będzie więcej ścieżek. Im głębiej w las tym więcej drzew. Czy liderom ktoś zagrozi? Rozstrzygnięcie nastąpią kolejno na Kozubovej, Ostrym i Javorovym. Dobrej regeneracji.

 

08.07.2012  Javorovy/Ostry

Po wczorajszej przystawce z utwardzonymi duktami Beskidu Śląskiego w roli głównej, dzisiaj przyszła pora na soPo wczorajszej przystawce z utwardzonymi duktami Beskidu Śląskiego w roli głównej, dzisiaj przyszła pora na solidne pierwsze danie tegorocznej edycji w Beskidach, ale u naszych południowych sąsiadów.

 

Na dzisiejszym etapie mieliśmy do czynienia z kilkoma dość długimi choć równymi podjazdami, a po dwóch z nich następowały bardzo trudne, choć dające wprawionym ogromną dozę przyjemności, zjazdy. Mowa oczywiście o słynnych agrafkach z Javorovego oraz technicznym stromym singlu z Ostrego.

W zasadzie nie możemy w aspekcie rywalizacji mówić o żadnych niespodziankach. Z racji dłuższego etapu czołówka, którą tworzyli wczorajsi zwycięzcy (Brzózka i Bas), Bram, Janowski, Banachowie trzymali się razem. Pierwsze rozstrzygnięcia nastąpiły na stokach Javorovego, gdzie rywalom odjechali ponownie Brzózka i utytułowany Holender.

Za nimi zmierzali Rood Bram, a niedaleko za nim Bartek Janowski i starszy z braci Banachów. Nieco większą stratę na punkcie pomiarowym w Kozincach, miedzy dwoma kulminacyjnymi szczytami, zanotowali już Bartek Banach, Wojtek Halejak oraz Tomek Drożdż. O dużym pechu może mówić Peters Bas, który z racji urwanej szprychy stracił parę minut czasu, a tym samy kilka pozycji, zajmując ostatecznie 7 pozycję open, ze stratą niespełna 6 minut do Roberta Banacha.

Przewaga z wczorajszego etapu pozwoliła mu jednak mimo pechu zachować pozycję lidera M3. Bez pecha i przygód po drugie zwycięstwo etapowe i umocnienie na pozycji lidera jechał Adrian Brzózka, który drugiego Holendra Brama wyprzedził o ponad 4 minuty. Trzeci reprezentant DSR – Bartek Janowski – zanotował już ponad 8-io minutową stratę do lidera. Dzisiejszego dnia ponownie dało się zauważyć dość istotne, dochodzące do kilku minut różnice czasowe. Wśród kobiet, ponownie jak dnia wczorajszego, wyścig OPEN zwyciężyła Norweżka Krostin Aamodt (K3) wyprzedzając Ukrainkę Hannę Verheles (K2) i Justynę Frączek (rywalkę K3).

Na półmetku zaczyna się powoli klarować kolejność w poszczególnych kategoriach, ale znając historię MTB Trophy nikt do kreski ostatniego etapu nie może być spokojny. Tak naprawkę prawdziwe wymagania skumulują się podczas jutrzejszego królewskiego etapu i absolutnej wisienki na torcie poprzednich edycji – etapu na Wielką Raczę.

 

Tam się dopiero zacznie walka … z samym sobą.

Wyniki, zdjęcia i dalsze relacje na stronie www.mtbtrophy.com

 

drukuj drukuj
« powrót
Dodał: AL Dodano: 2012-06-08, godz. 21:56